Torres jest obecnie wypożyczony z Chelsea do swojego macierzystego klubu Atletico Madryt. Na razie nie wiadomo, jaką decyzję podejmie trener Diego Simeone i czy zdecyduje się wykupić wychowanka. "El Nino" rozpoczynał karierę w stolicy, gdzie grał w latach 2001-2007, skąd odszedł do Liverpoolu, a stamtąd trafił do Chelsea.
- Fernando i Simeone muszą usiąść i o tym porozmawiać - Jose Antonio Marin przyznał w rozmowie z "The Sun". - Kibice w Madrycie nie chcą, by Torresowi cały czas mówiono "nie". On ma ofertę, która sprawi, że zostałby najlepiej opłacanym piłkarzem świata. Są pewne niuanse, wszystko zależy od woli klubu - dodał.
Torres od momentu odejścia z Liverpoolu nie przypomina napastnika z początku kariery. W Chelsea strzelił tylko 20 goli na 110 meczów, podczas gdy w poprzednich dwóch klubach zdobył łącznie 316 bramek.
- Moje wrażenie jest takie, że trzeba to rozwiązać nie z Gilem Marinem (prezydentem) czy z Andrea Bertą (dyrektor techniczny), tylko pomiędzy Torresem a Simeone, którzy są przyjaciółmi. On musi powiedzieć Torresowi "liczę na ciebie" albo "nie liczę na ciebie". Kibice chcą, żeby podpisano z nim kontrakt i nie można tego pominąć - dodał agent.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz